Autor |
Mój tuman (kochany) |
aga
Użytkownik
Postów: 17
Miejscowość: net
Data rejestracji: 22.08.07 |
Dodane dnia 24-08-2007 18:30 |
|
|
Nie wiem ale tylko ja mam kłopoty z moim drogim maleństwem? Czy naprawdę Wasze dzieci to tylko och i ach?
Kochajmy dzieci! |
|
Autor |
RE: Mój tuman (kochany) |
123456
Użytkownik
Postów: 14
Data rejestracji: 22.07.07 |
Dodane dnia 27-08-2007 18:37 |
|
|
A kochasz je? To odpowiedz sobie sama!
|
|
Autor |
RE: Mój tuman (kochany) |
babcia
Użytkownik
Postów: 42
Data rejestracji: 26.06.07 |
Dodane dnia 04-09-2007 19:01 |
|
|
Nie! No oczywiście, że nie. Wychowanie to przecież nie okres zachwytów tylko próby nakierowania na właściwy tor. Czasami są odchyłki w lewo , czasami w prawo. I tak to jakoś leci. Jedna tylko uwaga: im szybciej zauważysz potrzebę korekty tym interwencja będzie mniejsza i wtedy właśnie zobaczysz różnicę pomiędzy słodkim dzieciakiem(szybko), a okropnym łobuzem (późno lub za późno).
Kocham Wszystkie dzieci a najbardziej moje wnuki! |
|
Autor |
RE: Mój tuman (kochany) |
genia
Użytkownik
Postów: 4
Data rejestracji: 30.10.07 |
Dodane dnia 30-10-2007 22:58 |
|
|
No nie wiem! Czy tu sami eksperci od wychowywania piszą? Wszyscy wiedzą co i jak! I tylko na ulicy tego nie widać. Jak wracam z "wywiadówki" w szkole to jakoś o tych młodych supermanach nie słychać! Raczej w przeważającej większości to po prostu TUMANY... zresztą rodzice też! Wszystkim wszystko sie należy, zero od siebie, a wszystkie błędy są po 100-kroć wytłumaczone. Skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak źle!? |
|
Autor |
RE: Mój tuman (kochany) |
123456
Użytkownik
Postów: 14
Data rejestracji: 22.07.07 |
Dodane dnia 17-12-2007 20:32 |
|
|
Miłość jest ślepa... No ale aż tak źle to nie jest... mam nadzieję! |
|
Autor |
RE: Mój tuman (kochany) |
aga
Użytkownik
Postów: 17
Miejscowość: net
Data rejestracji: 22.08.07 |
Dodane dnia 19-12-2007 18:22 |
|
|
Nie pamięta wół jak cielęciem był... Dlaczego wymagania stawiamy zawsze innym? Jasne, że chcemy aby nasze dzieci nie popełniały naszych błędów. Ale czy musimy to robić karcąc i marudząc? Czyżby Wy, już nawet jako dorośli, lubicie gdy ktoś ma do Was tylko pretensje? Najważniejsze to pokazać, że widzi się, że jest źle ale naprawienie, marudzenie, etc zostawić temu kto nabroił. Jak trzeba - ukarać, ale zawsze pierwsze słowo to "Kocham"! A Ty Geniu zastanów się czy gdyby na tej Twojej wywiadówce wszyscy tylko marudzili na swoje dzieci to przecież marudziliby tak naprawdę na siebie samych - tego nikt nie robi!
Kochajmy dzieci! |
|
Autor |
RE: Mój tuman (kochany) |
Bulbula
Użytkownik
Postów: 30
Data rejestracji: 26.05.07 |
Dodane dnia 01-01-2008 16:43 |
|
|
Dzieci sÄ… naszym odbiciem... niestety (czasami)! |
|
Autor |
RE: Mój tuman (kochany) |
123456
Użytkownik
Postów: 14
Data rejestracji: 22.07.07 |
Dodane dnia 05-01-2008 08:45 |
|
|
Ja jeszcze o tej wywiadówce. Ago czyli, że ty należysz do tych rodziców, którzy za "osiągnięcia" swoich dzieci obwiniasz nauczycieli? GRATULUJĘ.
Dziecko wprawdzie nie będzie nic umieć, ale na pewno nie będzie mu zbywać na pewności siebie! |
|