To nasi transportowi sponsorzy, którzy oferują ładunki i przewozy jak również finansowanie. Jeżeli więc lubisz czytać o transporcie, technice transportowej i historii transportu, możesz zajrzeć. Także gdy szukasz możliwości przewiezienia ładunku
Tu znajdziesz różne różności. Wystarczy zajrzeć: giełda transportowa,łšdunki, może to jest to? l
A jak nie to mamy też coś innego dla każdego coś miłego: Zastosowania MES mam nadzieję, że się spodobal
Postów: 13 Miejscowość: konin Data rejestracji: 01.09.08
Dodane dnia 08-10-2008 14:40
czy zapalenie krtani może dzidziuś złapać z 'ulicy',czy raczej musiał mieć kontakt z chorobą w jakiś sposób(tzn.bliższy kontakt np.te same zabawki,buziak itp.),czy któraś z Was to przeszła ze swoim Maluchem?To straszne...jak ulżyć maluchowi?
Zapalenia krtani u małych dzieci nie muszą poprzedzać żadne dolegliwości. Nagle, najczęściej w nocy, dziecko dostaje ataku szczekającego kaszlu, z trudem łapie powietrze. Przyczyną objawów może być zarówno zapalenie nagłośni (część krtani) wywołane w 90% przypadków przez bakterie, jak też tzw. podgłośniowe zapalenie krtani (najczęściej wywołane przez wirusy), będące typowymi stanami zapalnymi tego narządu, u dzieci pomiędzy 1. a 8. rokiem życia. Szybko narastająca duszność, rszczekającyr1; kaszel, wysoka gorączka, wdech powietrza, któremu towarzyszą odgłosy r piania kogutar1; - wymagają natychmiastowej intensywnej pomocy lekarskiej i wezwania pogotowia. Zanim przyjedzie pogotowie.
Możesz też odkręcić kurki z gorącą wodą w umywalce lub nalać jej do miednicy i tak umieścić dziecko r11; najlepiej pod ręcznikiem, aby wdychało ciepłe i wilgotne powietrze. Jeśli atak przejdzie umieszczamy dziecko w ciepłym, dobrze nawilżonym nawilżonego pomieszczeniu (mokre ręczniki na kaloryferach!). Gdy przyjedzie pogotowie dziecko otrzyma najpewniej lek sterydowy, który zmniejszy obrzęk krtani. Ostre zapalenie nagłośni u dziecka (epiglottitis acuta)
To ciężkie schorzenie, wywołane jest głównie przez Haemophilus influenzae u dzieci między 2 a 7 rokiem życia. Jak już wspomnieliśmy - budowa krtani dziecka, łatwość narastania obrzęku i skurczu krtani powodują, że objawy mogą pojawiać się nagle i szybko nasilać, prowadząc do duszności wdechowo-wydechowej. Ból gardła, gorączka, chrypa lub bezgłos, trudności w połykaniu, ślinotok, ksztuszenie się płynami są pierwszymi objawami tego zakażenia. Dziecko wymaga szybkiej interwencji lekarskiej i powinno być zawsze hospitalizowane, najlepiej w oddziale laryngologii dziecięcej.
A sam mogę dodać, że jak zawsze spokojnie i bez paniki- sprawdź -ma lekką chrypkę czy z trudnością mówi. To pierwsze to może delikatne herbatki np. rumianek. Jeżeli umie płukać usta to szałwia. Jeżeli ma mocno zaczerwienione gardło to polecam jednak pediatrę - przepisze lekki syrop.
Najczęściej jest to skutek pojawienia sie ogrzewania w okresie jesiennym - sucho + idealne warunki dla bakterii.
Edytowane przez piotr dnia 09-10-2008 19:24
Postów: 13 Miejscowość: konin Data rejestracji: 01.09.08
Dodane dnia 10-10-2008 20:40
Dziękuję Panie Piotrze,za odpowiedź.Mi pani doktor doradziła również ubranie dziecka ciepło i otworzenie okna.Madzia miała atak kaszlu tej samej nocy,no i zrobiłam 'jacksona' tzn.założyłam czapkę i w kocu wystawiłam ja prawie na parapet taka byłam wystraszona,bo nie wiedziałam czy oddycha czy nie,ale to 'uderzenie'chłodnego powietrza i zaraz złapała oddech.W ogóle to dużo przez te dni byłyśmy na dworze,pilnowałam zeby się jeszcze do tego nie przeziębiła,narazie wszystko jest na dobrej drodze.Dla Mam które jak ja to przechodzą bądź będą(czego nie życzę).Te gorzkie medikamenty dość łatwo jest podać ze śliwkami(są dość kwaśne i to chyba idzie w parze ) dawkując z łyżeczką śliwek,ten owoc naprawdę fajnie przytłumia ten posmak goryczy.Madzia normalnie przy obiadku z lekarstwem wymiotowała kiedy poczuła gorycz,ze śliwkami zjada,choć zawsze jeszcze za łyżeczką z lekiem wędruje tycio żeby jeszcze trudniej było wyczuć.
Madzia jeszcze ma piszczący głosik i chrypkę i mam nadzieję że wygna tego pana wirusa,nie chcemy mężczyzn )
Postów: 13 Miejscowość: konin Data rejestracji: 01.09.08
Dodane dnia 13-10-2008 19:40
,czyli mówi pan Panie Piotrze że jeszcze jest nadzieja ...no ale pan wirus chyba wygnany,Madzia odzyskała głos,na ulicy wręcz krzyczy.Kaszelek musimy zbadać czy to nic poważnego,bo mogło się przenieść.Dziękuję,my również życzymy zdrowego zimowania